Dziś postanowiłam napisać o kremie, który u mnie idealnie sprawdza się w letnie dni ze względu na jego orzeźwiająco owocowy zapach i bardzo dobre właściwości matujące! Alvedre Beauty&Fruity Pflegcreme o przyjemnym zapachu jabłka i limonki to krem, którego zdecydowanie brakowało mi kiedy miałam naście lat i testowałam kremy matujące, ale i teraz kiedy lata nastoletnie już za mną chętnie sięgam w upalne dni po tego typu produkt. Zapraszam wszystkich ciekawych do dalszego czytania! :)
Producent informuje nas, że krem zawiera ekologiczny ekstrakt z limetki i jabłka, oraz masło shea. Taka kompozycja składników ma zapewnić naszej skórze nawilżenie, ale jednocześnie zmatowienie cery. Krem odżywia skórę twarzy, długotrwale nawilża i pozostawia skórę rozjaśnioną i świeżą.
Krem dostępny jest w drogeriach Dm za ok 13zł/50ml.
Skład:
Aqua, Alcohol*, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Helianthus
AnnuusHybrid Oil *, Cetearyl Alcohol, Distarch Phosphate,Butyrospermum
Parkii Butter*, Malus DomesticaFruit Water*, Myristyl Myristate,
MicrocrystallineCellulose, Citrus Aurantifolia Fruit Extract*,Glyceryl
Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, XanthanGum, Calcium Alginate,
Sodium CetearylSulfate, Parfum**, Limonene**,
Citral**,Linalool
***składniki z upraw ekologicznych
**z naturalnych olejków eterycznych
Do kupienia produktu zdecydowanie zachęcił mnie całkiem ciekawy skład kremu, oraz niska cena. Krem kusi bardzo przyjemnym i orzeźwiającym zapachem jabłka i limonki, ale nie jest on zbyt nachalny czy drażniący. Ma bardzo lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i błyskawicznie wchłania pozostawiając skórę przyjemnie nawilżoną i matową. Testowałam go pod makijażem i w tej roli u mnie też sprawdził się dobrze. Nie zauważyłam, żeby powodował u mnie wzmożone powstawanie niedoskonałości. W upalne dni krem sprawdza się u mnie bardzo dobrze na dzień, ale raczej nie sięgnę po niego kiedy zrobi się chłodniej i moja skóra będzie potrzebować intensywniejszego nawilżenia. Krem zdecydowanie polecam wszystkim walczącym z nadmiernym błyszczeniem się skóry.
Plusy:
- dobry skład
- przyjemny zapach
- krem jest lekki
- dobrze matuje i przyzwoicie nawilża
- niska cena
Minusy:
- nawilżenie może okazać się niewystarczające
- dostępność (drogerie Dm, internet)
Znacie ten krem?
Pozdrawiam serdecznie!
Nie dla mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikasz w linki w najnowszym poście ?
Bardzo proszę :* Z góry ślicznie dziękuję ! :)
Niestety nie mam dostępu do DM :/
OdpowiedzUsuńJakie ma urocze opakowanie. Od razu by mnie pewnie skusiło:D
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam, ale gdybym miała możliwość, kupiłabym dla samego zapachu :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale szkoda że jest dość trudno dostępny ;/
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, Podoba mi się opakowanie :)
OdpowiedzUsuńAle ra dostępność ;/
Nie znałam go wcześniej ale całkiem fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńTen zapach urzekłby mnie bez dwóch zdań :)
OdpowiedzUsuńKocham takie kolorowe opakowania :) Poszukam w drogeriach internetowych :) Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńMuszę rzucić na niego okiem w DM. :D
OdpowiedzUsuńpiekna tubka aczkolwiek nie mam dostepu do dm
OdpowiedzUsuńSuper, szkoda, że nie mamy dostępu do DM :(
OdpowiedzUsuńDo DM mi daleko po tego cudaka...
OdpowiedzUsuńJeśli matowi to dla mnie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim styczności, ale zachęca do kupna :)
OdpowiedzUsuńNominujemy cię do LBA
Więcej na naszym blogu - polishhotties.blogspot.com
Nie znam, ale na przyszłe wakacje ląduje do listy must-have, bo w tym roku się nie zaopatrzyłam i tak wakacje zleciały na ciągłym myśleniu, że trzeba kupić coś matującego :P
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się już ze względu na samo opakowanie, jak dla mnie jest bardzo kuszące ;)
OdpowiedzUsuń