Od jakiegoś czasu intensywnie używam produktów z Bani Agafii i dziś chciałabym napisać o maseczce, którą kupiłam jako pierwszą z tej firmy i zachęciła mnie ona do dalszego poznawania tej marki. Mowa o witaminowej, fitoaktywnej maseczce, zapraszam na recenzję!
Od producenta:
Fitoaktywna maseczka do twarzy, wzbogacona olejami i sokami jagód rosyjskiej tajgi, nasyca skóre witaminami i mikroelementami. Głęboko nawilża , wyrównuje koloryt twarzy i aktywizuje procesy odnowy w skórze.
Zawiera:
- sok poziomki, dzikiej maliny i jagód wiciokrzewu bogate w kwasy organiczne i witaminy, które sprzyjają głębokiemu nawilżeniu i odżywieniu skóry
- organiczny olej dzikiej róży zawiera witaminy A i C, dzięki czemu tonizuje skórę i podnosi jej ochronne właściwości
- olejek rokitnika ałtajskiego aktywizuje procesy regeneracji skóry twarzy
Sposób użycia: nanieść na oczyszczoną skórę, zmyć po 10 minutach, stosować 1-2 razy w tygodniu
Skład:
Glycerin, Vaccinium Vitis-Idaea Fruit Powder (proszk z owoców borówki
brusznicy), Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Powder (proszek z malinowych
pestek), Sucrose Palmitate, Sorbitane Caprylate, Organic Rosa Canina
Fruit Oil (organiczny olejek dzikiej róży), Hippophae Rhamnoides Friut
Oil (olejek rokitnika ałtajskiego ), Fragaria Vesca (Strawberry) Fruit
Juice (sok poziomki), Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Juice (sok dzikiej
maliny), Lonicera Caerulea Fruit Juice (sok jagody wiciokrzewu), Parfum,
Benzyl Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Alcohol.
100ml/ udało mi się ją kupić za 4zł
Moja opinia:
Już po pierwszym użyciu zakochałam się w tym produkcie przede wszystkim za jego wspaniały zapach i wygląd. Ta maseczka pachnie cudnie owocowo - moim zdaniem to zapach czerwonej porzeczki. Kolor to przepiękny różowy. Dla mnie zawsze najważniejsze jest działanie na skórę, ale też dobrze jeśli produkt taki jak maseczka dodatkowo pięknie pachnie dzięki czemu możemy się zrelaksować i odpocząć po całym dniu :). Maseczka delikatnie rozgrzewa, ale nie jest to jakieś nieprzyjemne grzanie, które aż boli jak w przypadku niektórych kremów antycellulitowych czy wyszczuplających :). Maseczkę zawsze nakładam po dokładnym oczyszczeniu skóry >>mydłem czarnym<< i trzymam ją nawet do 20 minut, a nie 10 jak poleca producent. Skóra po takim zabiegu jest gładka, miła w dotyku i rozświetlona, a mój humor po takim domowym spa zawsze jest lepszy!
Plusy:
Plusy:
- naturalny, świetny skład
- niska cena i spora pojemność
- piękny zapach i kolor
- skóra po maseczce jest gładka i promienna
Minusy:
- jak dla mnie nie ma :)
Jaka jest Wasza opinia na temat tej maseczki? Znacie ją?
Kochani, mam do Was jeszcze prośbę o poradę. Znacie jakiś dobry, godny polecenia tusz do rzęs antyalergiczny? Teraz mam Clinique, ale i ten pomału zaczyna sprawiać, że oczy mnie niemiłosiernie pieką... znacie coś dobrego?
Pozdrawiam serdecznie!
tego produktu nie miałem !
OdpowiedzUsuńmuszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOj skuszę się na nią i ja :]
OdpowiedzUsuńKuszące są te maski! Muszę się za nimi rozejrzeć!:)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maseczka, nie miałam jeszcze nic z tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńOooo, panie, już ją chcę! :D Ja dzisiaj korzystałam z uroków oczyszczania twarzy maseczką dziegciową z tej firmy i też ją lubię ;) Ogólnie uważam, że te te kosmetyki są warte uwagi - za taką cenę aż żal nie skorzystać :)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie wkurza ta forma saszetki...
OdpowiedzUsuńA dla mnie maseczka w tej saszetce to świetne rozwiązanie! :) Mam i bardzo lubię tę maseczkę :D
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy ale za jakiś czas na pewno coś zakupie ;-)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale poznam tak samo jak dziegciową ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować;)
OdpowiedzUsuńPewnie też bym się zakochała już po pierwszym użyciu :)
OdpowiedzUsuńLubię maski Agafii, ale tej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńAle cudownie wygląda :) Zapach musi być cudny i z tego co widzę działanie dobre :)
OdpowiedzUsuńMmm, wyglada jak mus owocowy, a jak mówisz że też tak pięknie pachnie... muszę ją mieć ;)
OdpowiedzUsuńooo muszę go koniecznie wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńMam ją na liście zakupów kosmetycznych :)
OdpowiedzUsuńKocham maseczki z tej serii! Tej jeszcze nie miałam, ale teraz przymierzam się do tonizującej :D
OdpowiedzUsuńMuszę kupić w końcu którąś z tych rosyjskich maseczek bo chodzę po blogach i czytam że świetne i nadal nie mam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie maseczki. :)
OdpowiedzUsuńKusza mnie te ich produkty :)
OdpowiedzUsuńTa firma ma strasznie kuszące maseczki ;)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu przymierzam się do zakupu tych saszetek, ich działanie wydaje się być bardzo przyjemne, a cena niezwykle atrakcyjna. Muszę wreszcie złożyć zamówienie!
OdpowiedzUsuńJa też przekonuję się do tych kosmetyków:) na razie używałam tylko maseczki oczyszczającej ale zamierzam kupić więcej ich produktów :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę na to zapolować
OdpowiedzUsuńteż szukam dobrego tuszu mam wrażliwe oczy do tego okulary lub soczewki niestety nie znalażłam jeszcze tego jednynego tuszu a saszetkowce rosyjskie lubie:)
OdpowiedzUsuńNie znam ale uwielbiam saszetki:)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować :) Świetny blog, zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńciekawa ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek :) Mam dziegciową i z mleka łosia, a ta będzie kolejna :)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nie miałam ale uwielbiam te rosyjskie kosmetyki w saszetkach :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory przetestowalam jeden szampon z Bania Agafii i byla bardzo zadowolona. Tym bardziej, jak przeanalizowalam sklad. Az dziwne, ze te kosmetyki nie sa drogie. Szczególnie opcje w saszetkach, o których czytałam tutaj http://www.goodies.pl/blog/kosmetyki-w-saszetkach-peelingi-bania-agafii/. Używałyście tych w saszetkach? Konkretnie interesują mnie peelingi, ale są podobno jeszcze szampony i odżywki do włosów.
OdpowiedzUsuń