sobota, 12 grudnia 2015

Fitomed - mój krem nr 12 do cery tłustej i trądzikowej.




Witajcie!
Dziś chciałabym napisać o ziołowym kremie polskiej marki Fitomed, którego codziennie używam już od dłuższego czasu i pomału mi się kończy. Jest to mój krem numer 12, który świetnie się sprawdzi na dzień dla posiadaczek cer tłustych, trądzikowych, a także dla każdego kto widzi u siebie poszerzone pory, albo szuka czegoś co ukoi podrażnienia i co dobrze sprawdzi się na dzień pod makijaż. Zapraszam na recenzję! 


Od producenta: 

Najważniejsze składniki: świeży napar ziołowy z bratka, nagietka i lukrecji, olej z czarnuszki siewnej, olejek z drzewka herbacianego.

Działanie opiera się na obecnym w kremie wyciągu wodnym z ziół (80%) tradycyjnie stosowanych w fitoterapii cery trądzikowej i właściwościach antyseptycznych olejku z drzewka herbacianego. Krem nawilża, zmiękcza skórę, łagodzi istniejące zmiany. Dodatek oleju z czarnuszki siewnej stabilizuje barierę lipidową naskórka.

Przeznaczenie: do cery tłustej i trądzikowej.




Właściwości: Krem o charakterze naturalnym. Dopuszcza się wahanie odcieni kremu od kremowego do jasnobrązowego. Dopuszcza się istnienie nieznacznej różnicy w zapachu i barwie poszczególnych partii kremu, gdyż nie zawiera on sztucznych barwników oraz substancji zapachowych, a wahania koloru i zapachu spowodowane są zastosowaniem składników naturalnych pochodzących z kolejnych serii dostaw. Powyższe różnice w zapachu, barwie i konsystencji nie mają wpływu na jakość pielęgnacyjną kremu.

Nie zawiera: substancji zapachowych, parabenów, barwników.

Cena: ok 25zł/ 50ml

Skład:
Aqua, Viola Tricolor Extract, Glycyrrhiza Glabra root extract, Camellia sinensis leaf/flower extract, Calendula Officinalis flower extract, Cetearyl alcohol, Cetyl palmitate, Vitis Vinifera Seed Oil, Nigella Sativa Seed Oil, Cocoa butter, Arachidyl alcohol, Behenyl alcohol, Cetearyl glucoside, Cera alba, Arachidyl glucoside, Hydroxyethyl acrylate, Phenoxyetanol, Sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, Ethylhexylglycerin, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil.




Moja opinia
Krem kupiłam przede wszystkim dlatego, że uznałam że ma bardzo ciekawy, naturalny skład. Drugim czynnikiem było to, że przed nim używałam tradycyjnego kremu nawilżającego do cery tłustej z tej samej firmy >>KLIK<<   i bardzo dobrze się u mnie sprawdził, więc poczułam się zachęcona do spróbowania i tego! W składzie tego kremu znajdziemy: wyciąg z bratka, wyciąg z korzenia lukrecji, wyciąg z herbaty, wyciąg z kwiatów nagietka, olej z nasion winorośli, olej z czarnuszki, masło kakaowe, olejek z drzewa herbacianego - czyli bogactwo składników, które będą nam pomagać w walce z niedoskonałościami naszej skóry. Co więcej te wszystkie ekstrakty są na samym początku składu, a nie nie tam zwykłej wody jak to zwykle bywa na pierwszym miejscu w składzie większości kremów.




Krem jest w plastikowym słoiczku, który mówiąc szczerze wygląda trochę tandetnie, no ale jak dla mnie w kremie liczy się zawartość, a nie opakowanie, choć lubię mieć w swojej łazience rzeczy ładne :). Mój krem ma kolor beżowy, ale producent informuje, że kolor może być różny ze względu na zawartość naturalnych składników. Pierwsze co zwróciło moją uwagę przy pierwszej aplikacji to charakterystyczny zapach kremu spowodowany moim zdaniem zawartością ekstraktu z lukrecji - przy pierwszym użyciu skojarzył mi się ten zapach z pastą do butów... wiem nie brzmi to zachęcająco, ale dopiero później zaczęłam w nim wyczuwać inne ziołowe aromaty i po dłuższym używaniu bardzo polubiłam się z nim.

Krem ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję i błyskawicznie się wchłania. U mnie wspaniale się sprawdzał pod makijaż kiedy  na zewnątrz było jeszcze upalnie, a i teraz kiedy jest chłodno dobrze się spisuje w roli lekkiego nawilżacza pod podkład. Krem przyjemnie nawilża skórę i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, dobrze pielęgnuje skórę i łagodzi wszelkie podrażnienia. 

Plusy
  • dobry skład
  • niska cena
  • przyjemny ziołowy zapach
  • lekka konsystencja idealna pod makijaż
  • nieźle nawilża
  • nie 'zapycha'
  • ładnie łagodzi podrażnienia skóry związane z wypryskami
Minusy
  • jak dla mnie brak (choć można przyczepić się do opakowania i ewentualnie do ziołowego zapachu, który może nie każdemu przypaść do gustu)

Jestem bardzo ciekawa, czy ktoś z Was używał tego kremu i jak się u Was sprawdził!
Pozdrawiam serdecznie!




4 komentarze:

  1. O całkiem fajny kremik. Co prawda nie mam cery trądzikowej, ale mieszaną owszem więc może się na niego skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, bez minusów i ważne, że nie zapycha :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem stworzony do mojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz!

Zapraszam do komentowania i obserwowania ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...