Często bardzo sceptycznie podchodzę do wszelkich nowinek i gadżetów, które stają się niezwykle popularne w internecie wśród blogerów. Nie szaleję jak pojawia się coś nowego i mimo że mnie kusi to staram się być asertywna w kwestii zakupu takich przedmiotów. Szczotka Tangle Teezer i pęseta Tweezerman to produkty o których słyszałam już dawno temu i nie sądziłam wtedy, że kiedykolwiek się na nie skuszę, a co tu dopiero piać o nich na własnym blogu ;). Wówczas myślałam sobie, że w czym drogi kawałek plastiku z silikonem może być lepszy od zwykłego grzebienia, a pęseta jak pęseta co może być cudownego w kawałku metalu pomalowanego farbką? No i w końcu się przekonałam, dlaczego są to gadżety, które pokochało wiele kobiet na świecie. Lepiej późno niż wcale! :)
Tangle Teezer
Szczotki używam od niedawna, ale już mogę o niej powiedzieć, że jest niesamowita! Moje włosy nie jest łatwo rozczesać - mam włosy długie i kręcone, które lubią się poplątać i zwykle spędzałam codziennie sporo czasu, żeby je delikatnie rozczesać. Swoich włosów nigdy nie szczotkowałam, rozczesuję je zwykle porządnie wieczorem po myciu (myję włosy codziennie) i do spania zaplatam w luźny warkocz. Rano jedynie przeczesuję czubek głowy, a resztę roztrzepuję i przeczesuję palcami - nigdy nawet nie próbowałam rozczesywać włosów na sucho, bo jest to trudne zadanie i szkoda mi wyrywać moich włosów, a zresztą wówczas robi się z nich siano i nie ma już ładnych loczków :). Nawet sobie nie wyobrażacie w jak ciężkim szoku byłam kiedy przejechałam po poplątanych, suchych włosach Tangle Teezerem - włosy pięknie się rozczesały bez bólu i wyrywania! Jestem pod ogromnym wrażeniem działania tej szczotki, aż mam ochotę co chwilę czesać włosy, bo do tej pory nigdy tego nie robiłam! Szczotkę kupiłam też mojej pięcioletniej siostrze i może się ona teraz sama nią bez problemu czesać i nie trzeba się martwic o stan jej delikatnych włosków. Tangle Teezer świetnie sprawdza się też kiedy włosy są mokre. Jestem bardzo zaskoczona tym jak radzi sobie z moimi włosami i żałuję, że w tym przypadku nie skusiłam się na taki gadżet dużo wcześniej, ale teraz już jej nie oddam!
Tweezerman (?)
Tej pęsetki używam już chyba od roku. Kupiłam ją sobie kiedy zgubiłam jej tańszą poprzedniczkę. Wiecie co, kupiłam ją na allegro i do momentu pisania tego posta nie miałam z nią żadnego problemu, ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy oby na pewno mam w domu Tweezerman czy przypadkiem nie podróbkę... Tak czy siak pęseta jest bardzo solidnie wykonana i podobno ręcznie malowana - ja mam taką zwyczajną, ale widziałam, że jest wiele pięknych wersji w różne wzorki i kolorki. Końcówki pęsetki są ostre i świetnie łapią nawet króciutkie włoski. Co więcej ma to być pęseta w zasadzie nie do zdarcia i ma nam służyć przez wiele lat, a nie tępić się i psuć jak takie za 10zł. Nie należy ona do najtańszych, ale myślę, że jest to produkt w który warto zainwestować, bo pęsety używamy bardzo często, a Tweezerman daje nam większy komfort używania. Nie jest to dla mnie aż tak duże odkrycie jak Tangle Teezer, ale jest z niej zadowolona i mam nadzieję, że posłuży mi jeszcze parę lat. Może macie tę pęsetkę i jesteście w stanie stwierdzić czy mam podróbkę, bo teraz jestem trochę niepewna... no ale nawet jeśli to podróbka to całkiem niezła, bo u mnie dobrze działa :)
Invisibobble
Słyszałam różne opinie na temat tych gumek i w sumie nie miałam jakiejś wielkiej ochoty na nie, ale jak zobaczyłam gumki w drogerii sprzedawane na sztuki to stwierdziłam, że przetestuję. Ciekawa jestem co Wy o nich sądzicie, ale akurat na moim rodzaju włosów to ta gumka jakoś specjalnie się nie sprawdza. Noszę sobie ją w domu, gdyż faktycznie nie ciągnie tak włosów, a mnie często od spinania zwykłą gumką i takiego ucisku na skórę głowy boli głowa. Widziałam, że reklamuje się te gumki jako ideał na zajęcia sportowe i w ogóle genialną na wszystkie okazje, ale ja nie wyobrażam sobie iść z nią na głowie na fitness. Invisibobble kiepsko trzyma moje włosy, zjeżdża mi z nich, więc u mnie odpada noszenie jej poza domem.
Invisibobble
Słyszałam różne opinie na temat tych gumek i w sumie nie miałam jakiejś wielkiej ochoty na nie, ale jak zobaczyłam gumki w drogerii sprzedawane na sztuki to stwierdziłam, że przetestuję. Ciekawa jestem co Wy o nich sądzicie, ale akurat na moim rodzaju włosów to ta gumka jakoś specjalnie się nie sprawdza. Noszę sobie ją w domu, gdyż faktycznie nie ciągnie tak włosów, a mnie często od spinania zwykłą gumką i takiego ucisku na skórę głowy boli głowa. Widziałam, że reklamuje się te gumki jako ideał na zajęcia sportowe i w ogóle genialną na wszystkie okazje, ale ja nie wyobrażam sobie iść z nią na głowie na fitness. Invisibobble kiepsko trzyma moje włosy, zjeżdża mi z nich, więc u mnie odpada noszenie jej poza domem.
Macie takie gadżety w domu? Co o nich sądzicie? Może macie coś innego godnego polecenia?
o szczotce TT i tych gumkach-kabelkach czytałam już wcześniej, ale pęseta Tweezerman to dla mnie nowość
OdpowiedzUsuńSzukam dobrej i ostrej pęsety, a ile to cudo kosztuje? Mam TT, ale używam jedynie od czasu do czasu (przed olejowaniem, nakładaniem maski itd.) Invisibobble nie mam, mam tylko podróbki z H&M, które dobrze mi służą;P
OdpowiedzUsuńTangle Teezer jest świetny. :) jak miałam długie włosy to było dla mnie wybawienie, choć często wypada z ręki, to nic się z nią nie dzieje. Kusi mnie jeszcze ta w kompakcie. :)
OdpowiedzUsuńte gumki są genialne podobnie jak szczota;)
UsuńKurczę, mam tangle teezer ale nie jestem zachwycona. Mam bardzo gęste, długie włosy, plączą się, ale to nie loki i kiepsko sobie z nimi radzi. W efekcie czesze nią córkę bo fajnie masuje główkę :)
OdpowiedzUsuńTT uwielbiam, mam kompakt, a teraz czaję się tez na Dtangler :) Goomki Invisibobble i u mnie szału nie zrobiły ;p
OdpowiedzUsuńTT mam dwie wersje i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa mam w planach zakup tych gumek :)
OdpowiedzUsuńMarzyłam kiedyś o pęsecie Tweezerman :)
OdpowiedzUsuńMam TT i te gumki. Obydwa gadżety są dla mnie niezastąpione:)
OdpowiedzUsuńZachęca mnie ta szczotka, tyle osób chwali.:)
OdpowiedzUsuńMam szczotkę i gumkę, uwielbiam obie. :)
OdpowiedzUsuńInvisibobble też mi się zsuwa z włosów jak mam warkocz, a z kitki nie umiem ich potem wyplątać :)
OdpowiedzUsuńTT mam w tym samym kolorze:)
OdpowiedzUsuńTT mam i bardzo lubię :) przed minutą czesalam nią włosy :)
OdpowiedzUsuńTT mam i bardzo lubię :) przed minutą czesalam nią włosy :)
OdpowiedzUsuńTT widziałam u koleżanki. Ma go w wersji złoto czarnej bodajże i prezentuje się pięknie:) Szczerze mówiąc dopiero za sprawą Twojego wpisu mam zamiar kupić tę szczotkę:)
OdpowiedzUsuńNad szczotką się zastanawiam i wszyscy ją tak chwalą, że muszę ją kupić to może na moje strasznie gęste włosy też się nada :)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka ma TT mnie jakoś do niej nie ciągnie:)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka ma TT mnie jakoś do niej nie ciągnie:)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie teraz czesania włosów czymś innym niż TT ;)
OdpowiedzUsuńMoja siostra używa takiej szczotki i bardzo ją sobie chwali, chyba też się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam chęć na Invisibobble, ale nie wiem czy utrzyma moje włosy. :)
OdpowiedzUsuńja mam podróbę tangle teezer i też jest fajna :P invisibobble nie mam i raczej nie będę mieć, mam strasznie grube włosy, nie sądzę, że sobie z nimi poradzi ...
OdpowiedzUsuńNad szczotką myślę od dawna :]
OdpowiedzUsuńtangle teezer mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam TT, jedyna szczotka, która nie sprawia ze placze przy rozczesywaniu wlosow!
OdpowiedzUsuńTT i Invisibobble uwielbiam. Na tę pęsetę jeszcze się nie zdecydowałam, ale powoli do niej "dorastam" ;) Póki co używam takiej z Essence i nawet ją lubię :)
OdpowiedzUsuńDużo czytam o tych gumkach, kiedy na pewno spróbuję z czystej ciekawości :)
OdpowiedzUsuńJa Tangle Teezera używam już dwa lata i nie wyobrażam sobie stosowania innej szczotki. Nie jest idealny, ale mimo wszytko lepszy niż inne szczotki.
OdpowiedzUsuńnigdy jakoś nie mmiałam potrzeby kupować penset innych niż te z chińczyk market za szaloną sumę 2 złotych;-) I chyba tak pozostanie. Co do tangle teezer cały czas mam mieszane uczucia. Można je już zdobyć w Hebe i okolicznych drogierach w cenie 28-35 zł, ale jakoś nie wiem czy to dobra inwestycja, bo słyszałam różne opinie. Poczekam, aż moja koleżanka pokaże mi swoją i zdecyduję.
OdpowiedzUsuń✦ Zapraszam na kolejny wpis na BlondBlog.pl ✦
Używam szczotki i gumek do włosów. Rewelacja! :-)
OdpowiedzUsuń