Witajcie!
Kiedyś wspomniałam o moim ukochanym cudotwórcy - oleju tamanu >>KLIK<<, którego używam w zasadzie codziennie wieczorem i nic jak on nie radzi sobie z moją problematyczną cerą. Dziś chcę Wam przedstawić kolejny olej, którego używam od ponad pół roku i zasłużył sobie na miano mojego cudotwórcy do pielęgnacji porannej. Jeśli jesteście ciekawi, dlaczego olej marula tak bardzo przypadł mi do gustu to serdecznie zapraszam do czytania dalej! ;)
Olej marula, nazywany strażnikiem młodości, otrzymywany jest z z nasion owoców drzewa Sclerocarya birrea (nazywane Drzewami
Słoni), rosnącego w Afryce. Stosowany jest
od stuleci przez kobiety z Afryki Południowej w pielęgnacji skóry i włosów.
Cenią go one zwłaszcza za silne działanie nawilżające i chętnie wykorzystują do
oczyszczania skóry zamiast wody. Doskonale sprawdza się w pielęgnacji
popękanej, spierzchniętej skóry oraz jako oliwka do masażu dla dzieci. Wykazuje
też silne właściwości antyoksydacyjne. Olej jest odporny na utlenianie i bardzo stabilny w formulacjach kosmetycznych. Jego działanie porównuje się do oleju arganowego, jednak marula wypada przy nim lepiej, gdyż ma delikatniejszy zapach, jak dla mnie w zasadzie nie pachnie, a intensywny zapach oleju często odstrasza kobiety od jego używania. Co więcej olej marula zawiera więcej kwasu oleinowego co sprawia, że jest on lżejszy.
Olej Marula:
- ma działanie rewitalizujące i nawilżające
- ma działanie łagodzące, odżywcze i zmiękczające (leczy skórę suchą, łagodzi podrażnienia i redukuje zaczerwienienia, przywraca ochronną barierę skóry)
- działa antybakteryjnie, jest odpowiedni również w przypadku skóry trądzikowej, z bliznami potrądzikowymi
- zapobiega i redukuje powstawanie zmarszczek, rozjaśnia cerę, niweluje brunatne plamy
- poprawia elastyczność skóry, chroni przed rozkładem kolagenu
- jest odpowiedni do pielęgnacji okolic oczu
- wspiera zwalczanie cellulitu
- zapobiega i redukuje rozstępy - jest polecany do pielęgnacji ciała w czasie ciąży
- poprawia krążenie
- nadaje włosom miękkość, jedwabistość i połysk, eliminuje suchość skóry głowy,
- bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe oraz dużo witaminy E, C i antyoksydantów
- jest olejem o wysokiej stabilności, który przedłuża trwałość innych, delikatnych olejów
- jest odpowiedni do pielęgnacji dłoni i paznokci
Jak widzicie olej ten ma bardzo dużo dobroczynnych właściwości i jest idealny do pielęgnacji w zasadzie każdej cery: skłonnej do niedoskonałości, przesuszonej, dojrzałej, a nawet delikatnej skóry dziecka. U mnie ten olej genialnie sprawdza się rano- mieszam dwie kropelki oleju z kremem, lub czasem używam samego oleju. Marula bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy i świetnie nadaje się pod makijaż. Co więcej zauważyłam, że jak zastosuję czysty olej na skórę twarzy to nie potrzebuję bazy pod podkład, bo fluid świetnie rozprowadza się na skórze. Olej absolutnie nie spowodował u mnie zapychania, wszelkie podrażnienia i wypryski są złagodzone, a skóra jest bardzo dobrze nawilżona przez cały dzień.
Olej jest bardzo wydajny- ja używam go codzienne rano (2/3 krople) i wciąż jeszcze nie zużyłam mojej buteleczki 15ml - mam jeszcze 1/3 opakowania z czego połowa mi się pechowo rozlała przez moją niezdarność ;). Marula jest drogim olejem, ale jest wydajny i warto sobie go kupić.
U mnie olej marula sprawdza się świetnie i nie mam zamiaru się z nim rozstawać - już zamówiłam sobie kolejną buteleczkę!
Znacie ten olej, a może zachęciłam Was do kupna?
uwielbiam olej marula:)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie czy jest to czysty olej marula ? bo zawsze mam obawy jak pisze na oleju olejek :) Ja mam olej marula z biochemi urody:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejki, ale w pielęgnacji nocnej. Nie przepadam za stosowaniem ich na dzień pod makijaż. :)
OdpowiedzUsuńja tez wolałam olejki tylko na noc, ale tego marula nie czuć na twarzy tak jak inne oleje i jak używam parę kropli do kremu to absolutnie nie ma jakiejś tłustej warstewki, dlatego polubiłam go na dzień; )
UsuńPosiadam kilka olejków do twarzy i tez jestem zakochana w ich dobroczynne działanie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy olejek rzeczywiście rozjaśnia plamy na twarzy ???!!
przy regularnym i długim stosowaniu myślę, że w jakimś stopniu na pewno rozjaśni plamy, ale raczej nie będą to tak szybkie efekty jak przy kuracji kwasami ;)
UsuńPierwszy raz słyszę o takim olejku :D
OdpowiedzUsuńJeszcze długa droga przede mną jezeli chodzi o kosmetyki :D
przede mną tez jeszcze długa droga- zajazdy razem kiedy myślę, że coś wiem to odkrywam coś nowego i okazuje się, że wciąż jeszcze wiele do poznania! :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tym oleju :)
OdpowiedzUsuńOlej marula to mój hit :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego olejku, ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ma wiele zalet :)
OdpowiedzUsuńNie znam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio głośno jest o tym olejku, ciekawa jestem jak spisałby się u mnie. :P
OdpowiedzUsuńMiałam czysty olej marula i byłam z niego zadowolona jednak nie działał tak wspaniale żeby kupić kolejne opakowanie.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo bym sobie życzyła by trafił w moje łapki ;))
OdpowiedzUsuńNie znam ale brzmi zachęcająco;)
OdpowiedzUsuńRównież nie miałam niestety z nim styczności.
OdpowiedzUsuńAktualnie szukam jakiegoś dobrego olejku i muszę koniecznie przyjrzeć się temu bliżej :)
OdpowiedzUsuńTak nie ma jak olejek, ten także kuszący :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten olej nigdy wcześniej o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo wspaniałych właściwości ma ten olejek jak widzę, kusisz :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna chcę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmoja buzia lubi oleje, więc chętnie i ten sprawdzę na swojej skórze:)
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku, ale to już kolejna pozytywna opinia z jaką się spotykam :)
OdpowiedzUsuń