Dzisiaj mam dla Was coś banalnego i wręcz może ktoś pomyśli, że jestem śmieszna, że takie nudy dodaję :) ale zauważyłam, ze często o takich prostych rozwiązaniach zapominamy i sięgamy po drogie kosmetyki drogeryjne, których cena jest nieadekwatna do składu i działania. Moim dzisiejszym prostym, szybkim i tanim kosmetykiem jest peeling z płatków owsianych!
Płatki owsiane są łatwo dostępnym półproduktem kosmetycznym, którego możemy użyć do wielu domowych zabiegów :). Z płatków możemy zrobić tonik, czyścik do twarzy, peeling, maseczkę czy kąpiel.
Właściwości kosmetyczne płatków owsianych:
- działają nawilżająco (zawierają substancje śluzowe, które tworzą na skórze "ochronny film")
- łagodzą podrażnienia (idealne w pielęgnacji skóry bardzo wrażliwej i przesuszonej)
- działają przeciwzapalnie
- zawierają witaminy E, PP, B1, B6 i minerały takie jak selen, magnez, krzem, wapń, żelazo i potas
- mają działanie antyoksydacyjne, chronią przed wolnymi rodnikami
- aminokwasy w nich zawarte pobudzają syntezę kolagenu co zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry
- papka z płatków owsianych skutecznie oczyszcza i peelinguje skórę
Do zrobienia peelingu potrzebujemy w zasadzie tylko płatków owsianych i glinki. Najlepsze są płatki zwykłe, bo zostały poddane najmniejszej obróbce przez co zachowały najwięcej właściwości odżywczych w porównaniu z płatkami górskimi czy błyskawicznymi. Jeśli nie macie akurat glinki to można zrobić sobie peeling nawet z samych płatków, albo dodać odrobinę skrobi ziemniaczanej po to żeby z płatków zrobiła się papka, której łatwo używa się na skórze.
Dwie łyżki płatków owsianych zmieliłam, przesypałam do słoiczka (tutaj przykład na to do czego może przydać się w życiu wiedza o Marku Twainie po zdanym egzaminie z literatury amerykańskiej haha) i połączyłam z łyżką zielonej glinki - proste prawda? Taką mieszankę nakładam na dłoń i mieszam z odrobiną wody po czym masuje skórę twarzy, szyi i dekoltu. Po wykonanym masażu warto zostawić sobie na twarzy papkę na kilka minut jeśli zależy nam nie tylko na peelingu, ale także na tym by składniki wartościowe dla naszej skóry miały czas zadziałać.
Ja z płatkami owsianymi bardzo często kombinuję, bo jest to produkt, który zawsze mam w kuchennej szafce, a działanie płatków jest bardzo dobroczynne dla mojej skóry. Robię sobie maseczki z płatkami i miodem, albo różnymi olejami w zależności od mojego humoru i czasu jaki mam na bawienie się w mieszanie :) Gdybym miała wannę to pewnie regularnie leżałabym w wodzie owsianej :)
Używacie płatków owsianych w swojej pielęgnacji twarzy i ciała? Może macie jakieś swoje sprawdzone przepisy?
Jeśli potrzebujecie dobrego peelingu do ciała to polecam Wam peeling kawowy >>KLIK<<.
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo ciekawy post . Mam białą glinkę Mokosh i zastanawiałam się w jaki inny sposób moge ją wykorzystać .
OdpowiedzUsuńBiała glinka będzie idealna ;)
Usuńmi ostatnio żaden peeling mechaniczny nie pasuje. Myślę, aby zrobić taki z płatków:D i nie pomyślałam, aby dodać glinkę, ale to dobry dodatek:D
OdpowiedzUsuńBanalne, ale jakie świetne! :) Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, uwielbiam takie Peelingi :)
OdpowiedzUsuńNie na jak proste metody, dobry pomysł :-)
OdpowiedzUsuńsuper peeling;) uwielbiam płatki owsiane jako papu i jako kosmetyk
OdpowiedzUsuńRobiłam sobie kiedyś maseczkę z płatków owsianych, mają wspaniałe właściwości nawilżające :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze podobają mi się Twoje pomysły!
ciesze się ;)
UsuńPłatków owsianych jeszcze nie używałam, ale kawowy robiłam i byłam zadowolona, jedynie wanna zawsze cierpiała... :D
OdpowiedzUsuńMaseczkę/peeling z płatków owsianych od jakiegoś czasu robię regularlnie. Faktycznie tani i dobry sposób na piekną buźkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Chyba będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, warto samemu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o peelingu z samych płatków i działał świetnie, więc z glinką musi być jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńSporo słyszałam o właściwościach płatków owsianych, ale nigdy nie robiłam sobie żadnych zabiegów z ich użyciem :)
OdpowiedzUsuńOh nice!!
OdpowiedzUsuńKisses from Spain.
Xoxo, P.
My Showroom
Ja domowego peelingu jeszcze nie robiłam :P
OdpowiedzUsuńto warto zrobić, zwłaszcza, że to nic skomplikowanego ;)
Usuńciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńwow super pomysł :) muszę wypróbować koniecznie ! pozdrawiam i zapraszam do mnie :) www.butterflykatee.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWypróbuję, ciekawy pomysł. :-)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przepisy:) proste szybkie i dające najlepsze efekty :)
OdpowiedzUsuńprzepis banalny wręcz:D
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś sobie go zrobić ale hmm leniwa jestem :D
OdpowiedzUsuńOj ja nigdy nie mam siły żeby sama sobie takie cuda "kręcić" ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, lubię kosmetyki przygotowane w domu. :-)
OdpowiedzUsuńPłatków nie używałam ale kawowe peelingi bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńniesamowite! nie słyszałam o tym, na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńObserwuję;)
na pewno przydatny post :)
OdpowiedzUsuńkiedyś robiłam z nich maseczkę, ale bo było dawno :P
OdpowiedzUsuńmusze spróbować :)
OdpowiedzUsuńwspólna obs ? zacznij i daj znac http://paperlifex33.blogspot.com/