Od momentu kiedy ponad dwa lata temu przez przypadek
znalazłam olej tamanu w sklepie internetowym nie wyobrażam sobie już
pielęgnacji twarzy bez niego.Używam go bardzo często wieczorem, czasem nawet codziennie. Mieszam kilka kropli z kremem do twarzy, lub stosuję go w czystej
postaci.
zdj. google grafika |
Wytwarzany jest z pestek owoców drzewa tamanu, które rośnie
w strefach tropikalnych południowej Azji, Afryki oraz wysp Pacyfiku. Jego
niesamowite właściwości, które obecnie udowodnione są naukowo, były doceniane
już dawno temu przez ludy Polinezji.
Olej tamanu ma wspaniałe właściwości antybakteryjne,
antywirusowe, świetnie przyspiesza gojenie się wszelkiego rodzaju ran- nawet
takich które ciężko wyleczyć innymi lekami. Dlatego jest niezastąpiony w
pielęgnacji skóry tłustej i mieszanej ze skłonnością do powstawania wyprysków i
zaskórników. W moim przypadku kiedy skóra płata mi figle, żaden lek czy krem,
nawet taki przepisywany przez dermatologa, nie pomaga mi tak jak ten właśnie
olej.
Co więcej olej tamanu zaliczany jest do antyoksydantów,
walczy z wolnymi rodnikami. Intensywnie pielęgnuje i regeneruje naszą skórę.
Cechuje go obecność nietypowych związków chemicznych przez
co wykazuje tak fantastyczne właściwości. W jego skład wchodzą kwas kalofillowy
i kallofilloidyna, którym zawdzięczamy działanie antybakteryjne i
przyspieszające gojenie. Jest olejem o wysokiej zawartości kwasów nienasyconych
niezbędnych do właściwego nawilżenia skóry.
Olej tamanu ma bardzo charakterystyczny zapach opisywany
jako korzenny. Ja kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z nim, jego zapach
kojarzył mi się tylko i wyłącznie z przyprawą Maggi :)
Musiałam przyzwyczaić się do niego, aby zacząć wyczuwać w nim przyjemniejsze nuty zapachowe.
Musiałam przyzwyczaić się do niego, aby zacząć wyczuwać w nim przyjemniejsze nuty zapachowe.
Olej może mieć kolor żółty, zielony, a nawet brązowawy.
Krystalizuje się i gęstnieje w temperaturze poniżej 10°C, dlatego nie zaleca
się trzymania go w lodówce.
Jest to mój cud natury, idealny do pielęgnacji skóry
skłonnej do wyprysków. Co więcej powinien być także podstawowym elementem apteczki domowej, gdyż jest niezastąpiony
przy wszelkiego rodzaju skaleczeniach, otarciach czy poparzeniach.
Serdecznie polecam go bardzo wszystkim tym, którzy jeszcze
nie mieli okazji go stosować, aby na własnej skórze przekonać się o jego znakomitych właściwościach.
Może Wy macie jakieś inne spostrzeżenia na jego temat?
Może Wy macie jakieś inne spostrzeżenia na jego temat?
tamanu moim zdaniem jest cudowny i może się przydać każdemu :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jak ulał dla mojej problematycznej skóry, wiem jednak że jest dosyć drogi. Jestem jednak zdania, że lepiej mieć malutką kosmetyczkę z porządnymi rzeczami, niż wypchaną po brzegi walizę tanimi, chemicznymi i szkodliwymi "kosmetykami". Jak już skończę z ogórecznika, który obecnie stosuję, to zdecydowanie skuszę się na ten. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjest idealny do pielęgnacji cery z problemami. faktycznie jest dosyć drogi ( ostatnio kupiłam buteleczke 50ml za ok 30zl, ale wcześniej kupowałam o mniejszej pojemnosci)
Usuńjednak warto w niego zainwestować. co więcej jest bardzo wydajny - mi wystarcza parę kropli na cala twarz, a poza tym działa on już w niewielkim stężeniu, wiec wystarcza dwie krople do porcji kremu do twarzy ;) wiem, że zawsze ciężko jest wydać większą sumę na raz, ale opłaca się, bo mi przy prawe codziennym stosowaniu buteleczka 15 ml wystarczyla na parę miesięcy ;) pozdrawiam!
Bardzo go lubie nawet zapach mi pasuje = jak smaruje na noc mąż sie smieje znowu pachniesz rosołkiem:)
OdpowiedzUsuńSpostrzeżenia Twojego męża popierają tezę, że tamanu pachnie jak maggi :) mój mężczyzna też już się przyzwyczaił do moich dziwnie pachnących olejków ;) pozdrawiam!
UsuńA mój niestety się nie przyzwyczaił dlatego muszę się maskować olejkami eterycznymi :)
OdpowiedzUsuńKiedyś o nim czytałam, jednak później wypadł mi z głowy.
OdpowiedzUsuńTego oleju jeszcze nie próbowałam, ale kusili mnie nim po "małym" wypadku. Podobno na blizny świetnie działa :) Może zauważyłaś takie działanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
nie probowalam kurowac nim żadnej blizny, całkiem możliwe, że i z blizna sobie poradzi :)
Usuń