Witajcie!
Jestem bardzo podekscytowana, gdyż dzisiaj przyszły do mnie moje pierwsze w życiu sztuczne rzęsy. Od dawna chciałam je kupić, ale jakoś tak czas mijał, a ja stwierdzałam, że wolę wydać pieniądze na coś innego, ale jako że Sylwester zbliża się wielkimi krokami, a teraz mam trochę czasu, żeby z nimi pokombinować i nauczyć się je przyklejać, postanowiłam "zaszaleć" i w końcu sobie je kupiłam.
Zaopatrzyłam się w model Demi Wispies, oraz kępki w razie gdybym nie była w stanie poradzić sobie z przyklejeniem całego paska rzęs. Firma Ardell ma naprawdę spory wybór rzęs i długo zastanawiałam się jaki model będzie odpowiedni dla mnie. Kierowałam się przede wszystkim tym, aby rzęsy były na przezroczystym pasku, dzięki któremu można je estetycznie dokleić. Zależy mi na efekcie pięknych rzęs, a nie żeby z daleka każdy widział, że sobie dokleiłam sztuczne. Demi Wispies wybrałam, ponieważ wcześniej przeszukałam internet w poszukiwaniu ich zdjęć kiedy są już przyklejone i efekt które one dają bardzo mi się podobał.
Do rzęs musiałam zamówić jeszcze jakiś klej i znowu kierując się internetowymi radami kupiłam przezroczysty klej Duo (jest on jeszcze w wersji czarnej). Chciałam ten zwykły, ale okazało się że sprzedający nie miał go już na stanie i zaproponował mi wersję kleju Duo z witaminami. Nigdy nie miałam doklejonych rzęs, więc nie wiedziałam czy ten klej jest tak samo dobry jak ten w zwykłej wersji, ale zgodziłam się na wysłanie tego z witaminami, gdyż zależało mi żeby paczka szybko do mnie trafiła, a sprzedawca twierdził, że ten klej jest taki sam, a dodatkowo nie zamarza na oku co podobno zdarza się w przypadku zwykłej wersji.
Moim zdaniem te rzęsy wyglądają ślicznie! Naoglądałam się filmików o tym jak prawidłowo przyklejać rzęsy, więc teraz pozostaje mi już tylko ćwiczyć i liczyć na to, że się uda! :)
Macie jakieś doświadczenie w klejeniu rzęs? Lubicie takie cuda?
Pozdrawiam serdecznie!
Raz przykleilam sobie sztuczne rzęsy, wyglądały ładnie i w ogóle ale czułam je w jednym wewnętrznym kąciku przy każdym mrugnieciu. Teraz wiem, że mogłam je np. przyciąć lub bardziej wygrać. Mam ochotę kupić kiedyś kepki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie :)
ja swoje chyba też muszę przyciąć, bo właśnie sobie przykleilam i w obu wewnętrznych kącikach cały czas mnie draznia ;) tylko trochę się boje, że je źle przynęty i będzie po rzęsach haha pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam sztuczne rzęsy :) Ardell miałam, lubię kępki zarówno (z deni carte były super), jak i całe rzęsy, klej duo najlepszy :) Ściskam już świątecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) Ja sobie jutro nakleję :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miała sztucznych rzęs :D
OdpowiedzUsuńKiedyś muszę się skusić ;) Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńW liceum trochę się w to bawiłam, ale wiadomo, nie miałam funduszy kupowałam rzęsy z najtańszym klejem i efekty były różne, aczkolwiek sam efekt oka z rzęsami jest fantastyczny. Na imprezy świetna sprawa. Nie podobają mi się rzęsy przedłużane metodą 1:1, jak zaczynają odpadać i widać braki w oku to wygląda fatalnie, a nie każdy ma czas i pieniądze na stałe uzupełnianie. Dla mnie sztuczne rzęsy to bardzo fajne rozwiązanie. Chwal się koniecznie efektem końcowym!!!
OdpowiedzUsuńJa ciągle mam problem z kępkami :) ale połówki baaardzo lubię i ten model ardell też :)
OdpowiedzUsuńten klej jest mi bardzo znajomy, właśnie zrobiłam o nim recenzję, myślałam że go kupiłaś bo masz alergię na lateks tak jak ja :p
OdpowiedzUsuńto przez przypadek kupiłam wersje dla alergików :)
UsuńWitaj! Ja od wieków stosuję doczepiane rzęsy. Spodoba Ci się ;) Adreli - świetny wybór. Polecam Ci również rzęsy Inglota. Miłej zabawy! :)
OdpowiedzUsuńhttps://nataliamakeupblog.wordpress.com/
Ja kupuje rzęsy ale przez http://noblelashes.pl/ wychodzi dosyć tanio i dobrze jakościowo. Jest szeroki wybór.
OdpowiedzUsuń