Witajcie!
Na zewnątrz robi się coraz cieplej i nie wiem jak Wy, ale ja już z niecierpliwością czekam na upały! Aby umilić sobie to wyczekiwanie, zaczynam otaczać się zapachami, które kojarzą mi się z ciepłymi dniami. Takim zapachem jest między innymi mango i właśnie nim pachnie balsam do ciała z Alverde. Zapraszam na recenzję!
W balsamie znajdziemy: olej z nasion soi, olej słonecznikowy, masło mango, olej awokado, masło shea, wyciąg z liści karczocha - nie wiem jak Wam, ale mi bardzo się taki skład podoba!
Balsam mimo bogatego w oleje składu jest bardzo lekki i błyskawicznie się wchłania. Jak dla mnie jest to idealny produkt do stosowania rano kiedy nie mamy za dużo czasu na czekanie aż balsam się wchłonie. Świetnie się sprawdzi też u tych z Was, które nie lubią na noc tłustych kremów czy olejków. Balsam dobrze nawilża skórę mimo, że jest tak lekki. Ślicznie pachnie owocem mango i nie jest to drażniący syntetyczny zapach. Jak dla mnie ideał na okres wiosny i zbliżającego się lata!
Plusy
- dobry skład bogaty w oleje
- balsam jest lekki, szybko się wchłania
- ślicznie pachnie mango
- niska cena ok 10zł/250ml
Minusy
- dostępność (drogerie Dm, internet)
Jestem ciekawa czy znacie ten produkt i co o nim sądzicie!
Jakimi zapachami otaczacie się wiosną?
Pozdrawiam serdecznie!
z pewnością pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
Z góry dziękuję <3
Nie znam. Ale zapach mango kusi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam świeży i słodki zapach mango :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym smarowała nim ciało, gdybym miała jakiś dostęp do Alverde :D
OdpowiedzUsuńjeeej szkoda, że w Pl nie ma DM :<
OdpowiedzUsuńmmm mango, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńŚwietny skład! Rzczywiście wart swojej ceny!
OdpowiedzUsuń