Witajcie!
Chciałabym przedstawić Wam moje małe odkrycie, które ostatnio zupełnie zmieniło moje codzienne oczyszczanie twarzy. Jest to silikonowa myjka do twarzy z firmy Ebelin, która kosztuje grosze, a bardzo przyjemnie działa. Jestem bardzo ciekawa czy i Wam wpadł w ręce taki gadżet!
Myjkę kupiłam w Dm za około 10 zł, więc nie jest to wielki wydatek
(sprawdziłam w drogeriach internetowych, że cena jest podobna). Wykonana
jest z przyjemnego dla skóry silikonu i ma wypustki, które oczyszczają
wykonując przy okazji delikatny peeling i masaż. Myjka jest niewielkich
rozmiarów, ale bardzo wygodnie trzyma się ją w dłoni dzięki uchwytowi.
Dodatkowym plusem jest jej opakowanie, które można sobie spokojnie
zostawić i wykorzystać choćby zabierając myjkę w podróż.
Na myjkę nakładam odrobinę żelu, którym zwykle oczyszczam twarz i zamiast masować skórę palcami robię to okrężnymi ruchami myjką. Ostatnio próbowałam jej nawet z czarnym mydłem i poradziła sobie świetnie! Wypustki przyjemnie masują twarz, ale są bardzo delikatne, więc myślę, że myjka sprawdzi się świetnie również w przypadku cer bardzo wrażliwych. To jest mój pierwszy gadżet tego typu i jestem nim bardzo mile zaskoczona. To co zauważyłam to to, że po takim króciutkim masażu skóra jest dużo lepiej oczyszczona niż po standardowym myciu paluchami i jest taka pobudzona do życia dzięki masażowi :). Myjkę bardzo łatwo utrzymać w czystości i to co mi się bardzo podoba to to, że można ją sobie spokojnie trzymać na półeczce pod prysznicem, żeby zawsze była pod ręką.
Dla mnie to naprawdę bardzo ciekawy gadżet, który warto mieć w domu i używać regularnie, a cena jest na tyle niska, że na pewno warto przetestować. Szkoda, że nie wpadłam na tę myjkę wcześniej, ale lepiej późno niż wcale! :)
Znacie ten produkt, a może wiecie czy w naszych polskich drogeriach można znaleźć coś podobnego?
Pozdrawiam serdecznie!
Ciekawe, ale nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam takiej myjki. Sama używam gąbeczki do twarzy, ale pewnie kiedyś kupię sobie taki gadżet. Cena niewielka, a wygląda naprawdę fajnie. Sama peeling wmasowuje palcami, a z myjką będzie pewnie wygodniej.
OdpowiedzUsuńChyba widziałam coś podobnego w jednej z drogerii w moim mieście :) Fajna sprawa takie coś, chociaż sama nigdy nie testowałam.
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie <3
Ależ ciekawostka :)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, ale dla mnie zbędna. Do oczyszczania używam dłoni ;) i czasem gąbeczek Calypso :)
OdpowiedzUsuńDla mnie coś zupełnie nowego, pierwsze widzę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno skusze się na taką myjkę :)
OdpowiedzUsuńnie znam hi hi
OdpowiedzUsuńmam cos podobnego z avonu i bardzo lubie
OdpowiedzUsuńRewelacyjny gadżet. Rozejrzę się za nią, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju masaże, a masaż twarzy polepszy wygląd cery.
OdpowiedzUsuńGdzieś już widziałam tą myjkę, ale osobiście jej nie używałam :) jak natrafię to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa myję skórę olejkami, więc by mi się nie przydała, ale mogłaby być fajna do mycia pędzli :)
OdpowiedzUsuńCzytałam chyba gdzieś o podobnej myjcie ale chyba do pędzli :) ale widzę że ta jest świetna :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mnie kusi ale niestety podczas ostatniej wizyty w DM nie było ich. Miałam tez jajo do makijażu z Ebelin i tez super się spisywało :)
OdpowiedzUsuńKusząca opcja mycia twarzy :) póki co uzywam gąbeczek konjac ale ta kusi :)
OdpowiedzUsuń