Witajcie!
Pomału sięgam denka kremu przeciw zmarszczkom firmy FlosLek, więc myślę, że to dobry moment, aby napisać Wam parę słów o tym co to za krem i co ja o nim sądzę. Jest to mój pierwszy krem tej marki i już na wstępie mogę Wam powiedzieć, że bardzo mi się spodobał i mam ochotę spróbować innych produktów z tej firmy.
Od producenta:
Pojemność: 50 ml
Cena: około 16zł
Wiek: Bez ograniczeń wiekowych
Rodzaj skóry: sucha, dojrzała
Na dzień i na noc
Trwałość 12 miesięcy od otwarcia
Nawilża i spektakularnie wygładza naskórek oraz poprawia jego napięcie.
Już po 3 tygodniach stosowania skóra jest gładka, miła w dotyku, o
jasnym, naturalnym kolorycie.
Substancje aktywne:
Wyciąg z dyni, który chroni i
regeneruje włókna kolagenu i elastyny, wygładza zmarszczki.
Roślinny retinol pozyskiwany z
nasion lucerny, zmniejsza ilość, długość i głębokość zmarszczek, wygładza skórę i poprawia jej mikrorzeźbę. Stymuluje syntezę kolagenu, wygładza zmarszczki.
Oligosacharydy z drzewa Tara/ hydromanil: kompleks roślinny o natychmiastowym i długotrwałym efekcie nawilżenia. Dostarcza składniki nawilżające do wnętrza warstwy rogowej naskórka.
Co obiecuje producent
Regularnie stosowany:
- zmniejsza skłonność do wysuszania
- regeneruje i stymuluje procesy naprawcze skóry
- napina i ujędrnia skórę
- pozostawia skórę cudownie gładką i przyjemną w dotyku o odświeżonym, naturalnym kolorycie
- odżywia i regeneruje naskórek
Gładka, jędrna, odpowiednio
napięta, odporna na stres i zmęczenie skóra. Skóra wygląda zdrowo i
nabiera blasku. Mniejsza widoczność zmarszczek mimicznych i statycznych.
Skład:
Aqua, Propylene Glycol, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl
Taurate Copolymer, Squalane , Polysorbate 60, Ethylhexyl Stearate,
Glycerin , Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum,
Hydrolyzed Cucurbita Pepo Seedcake, Butyrospermum Parkii Butter,
Medicago Sativa Seed Extract, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric
Triglyceride, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Enteromorpha Compressa
Extract, Phenoxyethanol, Dimethicone, Panthenol, Tocopheryl Acetate,
Parfum, Allantoin, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl
Butylcarbamate, PEG-8, Tocopherol , Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid ,
Citric Acid, Disodium EDTA, Limonene, Linalool, Butylphenyl
Methylpropional, Benzyl Salicylate, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol.
Co ja sądzę
Na pierwszy rzut oka to co mi się spodobało to przyjemne opakowanie, ładnie opracowany kartonik, a w nim estetyczny, plastikowy słoiczek. Wiadomo wygląd kosmetyku nie jest najważniejszy, ale zawsze miło jak coś cieszy oko zanim się rozpakuje :)
Kremu można używać zarówno na dzień jak i na noc. Ja kupiłam go z myślą o porannej pielęgnacji. Krem jest lekki, szybko się wchłania i bardzo dobrze się u mnie sprawdził pod makijaż. Przyjemnie pachnie- długo się zastanawiałam co to za zapach, bo z czymś mi się kojarzył i już wiem, pachnie podobnie do mleczka po opalaniu tylko nie pamiętam które to mleczko, ale chyba z Ziaji :).
Bałam się czy nie pogorszy on stanu mojej i tak już pozapychanej skóry, ale nie zauważyłam, aby podczas jego stosowania pojawiło się u mnie więcej zaskórników. Jest wydajny- używma od około trzech miesięcy.
Jeśli chodzi o obietnice producenta dotyczące poprawy jędrności skóry i redukcji zmarszczek to trudno jest mi się do tego odnieść, gdyż moja skóra jest jeszcze jędrna, a zmarszczki mam jedynie mimiczne i to jeszcze też nie za wiele :) Za to mogę powiedzieć, że krem przyjemnie nawilża, choć jeżeli ktoś ma bardzo suchą skórę to nie wiem czy to nawilżanie nie jest zbyt słabe. Skóra sprawia wrażenie napiętej i wygładzonej.
Reasumując może nie jest to jakiś krem cudotwórca, ale całkiem dobry produkt w dosyć niskiej cenie. Podoba mi się za to, ze dobrze nawilża moją skórę, a przy tym nie przetłuszcza jej i świetnie spisuje się pod podkładem nawet bez bazy. Dla mnie ogromnym plusem jest to, że nie powoduje u mnie wzmożonego zapychania porów. Mam nadzieję, że to co obiecuje producent jest choć trochę prawdą i używanie go zaprocentuje na przyszłość mojej skóry bez zmarszczek :)
Moja mama używa z FlosLek kremu Anti-Aging z kwasem hialuronowym i bardzo go sobie chwali, więc to chyba kolejna zachęta, żeby kupić sobie coś jeszcze z tej firmy. Myślę, że powrócę jeszcze do tego kremu, choć może raczej jesienią, bo nie ma on żadnego filtru przeciwsłonecznego.
Znacie tę firmę?
Pozdrawiam serdecznie!
nie znam żadnego kosmetyku flos-lek, ale fajnie czytać, że krem się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zakupić coś od nich. Miałam kiedyś krem, ale z racji, że +50 (chyba) to oddałam mamie ;p Sama to miałam tylko wazelinę poziomkową i dla mnie był to bubel. Ale firmy nie skreślam, chętnie poznam więcej kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńja powinnam porozglądać się za jakimś dobrym kremem ;) tej firmy nie znam, ale może kiedyś skuszę się na jakiś produkt ;)
OdpowiedzUsuńW sumie to jeszcze nie myślałam o zmarszczkach :)
OdpowiedzUsuńStosuję zwykłe kremy nawilżające jak na razie i jest okej :)
Obawiam się, że mógłby być dla mnie za słaby :(
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zaciekawił mnie ten kremik :) Super, że nie ma parafinki w składzie :D
OdpowiedzUsuńCiekawe mazidelko :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńlubię krem zimowy z tej firmy : ]
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kremu z Flosleku :)
OdpowiedzUsuńJa na razie nie myślę o takich kremach
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu ale możliwe że go wypróbuję ;-) z tej firmy miałam żele pod oczy i były ok ;-)
OdpowiedzUsuńObecnie nie potrzebuję takich kremików, ale polecę mamie :)
OdpowiedzUsuńLubię żele pod oczy z Flosleku, ale z ich kremami do twarzy jeszcze nie miałam do czynienia :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka kremów z Flos-Leku i byłam zadowolona, ale tego jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńLubię tą firmę, ale nie miałam jeszcze żadnych kremów;)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś krem pod oczy z tej firmy i mnie bardzo uczulił:(
OdpowiedzUsuńNie znam niestety marki w ogóle;)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tym kremem, ale skoro sprawdza się,może kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńmoze kiedyś się suszę ;D
OdpowiedzUsuń