Witajcie Kochane!
Dzisiaj mam dla Was mój DIY zupełnie inne niż zwykle, bo kulinarlne! To mój pomysł na miłe rozpoczęcie dnia w Walentynki. My z moim partnerem nie obchodzimy w jakiś szczególny sposób Walentynek. Nie szalejemy w pogoni za prezentami dla siebie, ale miło jest ten dzień spędzić wspólnie w przyjemny sposób, a takie śniadanko to mały gest, nie wymagający od nas dużego nakładu pracy, a sprawia sporo przyjemności! Pamiętam miłe zaskoczenie mojego ukochanego kiedy po raz pierwszy na Walentynki zaserwowałam mu takie serduszko i od tego czasu to mój sposób na rozpoczęcie każdego ważnego dla nas dnia jak Walentynki, czy urodziny!
Przepis jest banalnie prosty! Potrzebujemy:
- parówki
- jajka
- wykałaczki
Surową parówkę musimy przekroić wzdłuż na pół, ale nie do końca ( zostawiamy około 2cm nieprzekrojone na końcu- mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi ;). Wywijamy rozcięte końce parówki i łączymy wykałaczką. Pamiętajcie, żeby równiutko przeciąć parówkę, żeby potem się wywinęła w ładne serduszko, bo mi zdarzyło się krzywo przeciąć i serduszko nie wyszło.
zdj./google grafika |
Rozgrzewamy patelnię z odrobiną oleju i podsmażamy serduszko z jednej strony. Następnie odwracamy serduszko i wbijamy do środka jajko. Przykrywamy pokrywką patelnię i smażymy na małym ogniu, aż jako nam się ładnie zetnie.
Przyznajcie same, łatwa sprawa, a jak cieszy oko! Jak mamy czas na dalszą zabawę to możemy do tego dołożyć na talerz ser żółty wycięty w serduszko, albo cokolwiek innego co tylko wpadnie nam do głowy. Ja kupiłam w Ikei talerzyki i serwetki w serduszka - te talerzyki możliwe, że są co roku w Ikei i kosztują niewiele, więc warto sobie je kupić, a jak macie dzieciaki to im też na pewno przypadną do gustu! :)
Moje Walentynkowe śniadanko gotowe!
Macie jakąś swoją walentynkową tradycję?
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że przepis się przyda! :)
PS Co sądzicie o nowym wyglądzie bloga?
PS Co sądzicie o nowym wyglądzie bloga?
Ale wypas! Wymarzone śniadanie mojego męża: parowka i jajo :D
OdpowiedzUsuńNigdy bym na to nie wpadła ;D
OdpowiedzUsuńO takie śniadanie to bym chętnie zjadła :-)
OdpowiedzUsuńojej to ja jutro przychodze do Ciebie na sniadanie:)
OdpowiedzUsuńzapraszam! :)
UsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł :D
OdpowiedzUsuńod partnera co dziennie dostaje takie ładne śniadanka więc walentynki mam cały rok :D
OdpowiedzUsuńno to tylko pozazdrościć partnera! :)
Usuńale świetny pomysł! :D
OdpowiedzUsuńGdzieś już kiedyś spotkałam się z czymś podobnym, ale wyleciało mi z głowy. Myślę że w sobotę rano na śniadanie będą u nas jajka i parówki :D
OdpowiedzUsuńMuszę to pokazać mojemu mężczyźnie ;)
OdpowiedzUsuńI nie trzeba mieć specjalnej patelni, która wyczarowałaby takie serduszka:) Zapamiętam ten patent;)
OdpowiedzUsuńNowa szata graficzna jest świetna. :)
Super pomysł :) Na pewno wykorzystam tego roku :) I jak widać nie trzeba mieć specjalnych foremek do jajek ;) Szczerze to nie wpadłabym na to.
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji mojego bloga ;)
www.adelfablanca-makeup.blogspot.com
To na śniadanie.. a co na kolacje? daj jakiś fajny przepis- dla wymagających ;p
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że miałaś świetny pomysł z tym serduszkiem na jajka sadzone :) Koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwidziałam już takie śniadanka :) fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńjak to uroczo wygląda!
OdpowiedzUsuńJa wege, także bez parówek :D ale coś tez fajnego wymyślę :)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś kiedyś widziałam taki pomysł :) jest bardzo fajny i smakowity :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł, mógłby mnie ktoś zaskoczyć jutro rano takim śniadankiem :D Kochana klikniesz u mnie w link ?:*
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł :D
OdpowiedzUsuńThats such a cool and easy idea :D really great to do it myself!
OdpowiedzUsuńI would be sooo happy if we will follow each other and stay in touch, honey! Follow4follow? :D
xoxo Colli // tobeyoutiful
Wyglada smakowicie:).
OdpowiedzUsuńNigdy bym na to nie wpadła. W pierwszej chwili myślałam, że to samo jajko smażone na specjalnej formie, a tu się okazuję, że jeszcze parówka. Bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńYes, I follow you on gfc #66, follow back?
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Pomysł jest rewelacyjny i jaki smaczny :D!
OdpowiedzUsuńFormy z parówki jeszcze nie widziałam, proste i genialne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z ta parówką!
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł z tą parówką :D
OdpowiedzUsuńDawno mnie u Ciebie nie było :)
OdpowiedzUsuńNa walentynki Mojemu Lubemu sprezentowałam takie śniadanko :) bardzo mu smakowało :)